El_vis is Polish synthesist (and radio host!) Piotr Lenart. He can be described as a one-man Polish Kraftwerk. The music is strictly electronic, with sharp rhythms and cool synthetic textures. Perhaps, this is what Kraftwerk would sound like in the 90's and beyond, hadn't they adopted a more dance-oriented approach. The roots in Kraftwerk sound are actually very strong here, Piotr even uses some sparse (processed) spoken vocals (ala Kraftwerk, only in Polish). Every track screams "Dusseldorf School" and if you like this kind of stuff, this is highly recommended.
WebSite Trudno być w dzisiejszych czasach komercjalizmu artystą oryginalnym i niebanalnym. Ci, którym udaje się niejako wypłynąć na "szerokie wody", często popadają z czasem w wygodnictwo albo ulegają medialnym trendom tworzenia "muzycznej papki". Ci, którzy pozostają niejako w swego rodzaju "podziemiu", rzadko trafiają do większej ilości słuchaczy, ale za to ich muzyka jest w przeważającej części godna zainteresowania. Do tych drugich artystów zaliczam el_visa - felietonistę, redaktora radiowego (nieistniejąca już 'El-mania' z Radia Plus Lublin) i ... kompozytora. Większość płyt wymienionego artysty jest stosunkowo trudna do dostania, ale kiedy wysiłki przynoszą skutek, muzyka jaka popłynie z głośników jest sporą rekompensatą. Nie inaczej było z płytką "Połowy w morzu szumów" (wydana w listopadzie 2004).
Tytuł krążka zdaje się sugerować jakieś eksperymenty dźwiękowe. Tutaj jednak niejeden słuchacz może być zaskoczony (raczej mile), kompozycje jakie usłyszymy są ... melodyjne. Większość z nich utrzymana jest w łagodnej nienachalnej rytmice. W niektórych utworach odnajdziemy dość wyraźne echa kraftwerkowskiego stylu ("Echo pustego serca", "X's"), w niektórych ciche ambientowe i sekwencyjne klimaty, w jeszcze innych umiejętnie wplecione zauważalne elementy "nowej elektroniki" i el-pop (takie nagromadzenie brzmień jednak nie powoduje bałaganu). Na pierwszy "rzut ucha" może się wydawać, że utwory są nieco prymitywne jeśli chodzi o instrumentarium, ale po kilku przesłuchaniach okazuje się, że ten (zamierzony jak mi się wydaje) "zabieg" bardzo dobrze wpływa na klimat płyty. Tak jakby artysta rzeczywiście łowił w morzu szumów tylko te barwy i dźwięki, które akurat były mu potrzebne do realizacji zamierzeń. Mimo początkowego zaskoczenia (zawartość inna, niż podpowiada to wyobraźnia wyrobionego fana muzyki elektronicznej) kolejna płyta El-visa warta jest wysłuchania.
Zakończę bardzo nietypowo cytując tekst z okładki płyty: "Technologia cyfrowa będzie równoważna analogowej przy próbkowaniu o rozdzielczości równej ziarnistości elektryczności."
Tracklist: 1. Polowy W Morzu Szumow (8:35)
2. W Oparach Eteru (5:17)
3. Ziarnistosc Elektrycznosci (5:05)
4. Mroo (4:50)
5. Moje Nowe Dna (6:09)
6. W Obloku Marzen I Sugestii (3:56)
7. Iskrablade (4:52)
8. Gony Zawieszony W Polsnie (5:51)
9. Reset Gony'ego (5:38)
10. Echo Pustego Serca (4:42)
11. Ergon (5:26)
12. X's (4:01)
13. Gwiezdny Eremita (3:11)
14. Poza Ostatni Punkt (4:42)
Доступно только для пользователей P.S. Дискографию дополнил - битрейт, к сожалению, не очень (128) -
Forum